piątek, 17 października 2014

Jak dobrze mieć sasiada ....

Jak dobrze mieć sąsiada jak to śpiewa Halina Kunicka i Alibabki :

Jak dobrze mieć sąsiada,
On wiosną się uśmiechnie,
Jesienią zagada,
A zimą ci pomoże
Przy węglu i przy koksie
I sama nie wiesz, kiedy
Ułoży wam rok się.


Gdy furę zmartwień, kłopotów masz huk,
Do drzwi sąsiada zapukaj puk, puk,
Gdy spotkasz wrogów na drodze swej tłum,
Do drzwi sąsiada zapukaj bum, bum.


Pożyczy ci zapałki,
Pół masła, kilo soli,
Wysłucha twoich zwierzeń,
Choć głowa go boli,
(...)


Wychwalają zalety mieszkania w sąsiedztwie przyjaznej osoby, na którą zawsze można liczyć.
I Ja mam fajnych sąsiadów, oczywiście nie wszystkich. 
Ale sąsiadów którzy zawsze pomogą czy to zrobią zakupy, czy rower synkowi naprawią,
 pożyczą coś np co mi sie skończyło. 
Zawsze jest się z kim spotkać, pośmiać, porozmawiać. 
O każdej porze można wpaść na kawkę. 

Ale są też i tacy co nie odezwą sie w ogóle a nawet głowę odwrócą w drugą stronę.

Niestety czasami zdarza sie również i tak że sąsiad jest głównym powodem naszych zmartwień.
I wtedy mamy już olbrzymi kłopot z którym tak naprawdę nic nie zrobimy. Mozemy mieć takiego sąsiada co specjalnie robi coś nam na złość, obgaduje nas do innych itp. Na takich niestety nie ma paragrafów i najlepszym sposobem jest przeprowadzka. Ale pamietajmy że : 
" przyjdzie kryska na matyska" !. 

 Sąsiada można podzielić na  podklasy:
sąsiada – domatora  - który siedzi w domu i  interesuje się wszystkim co sie dzieje na około, nawet u ciebie, zna wszystkich i wszystko o wszystkich, obserwator pełną gębą , ale jakby co to on nigdy nic nie widział i nie słyszał.
sąsiada – pracownika - który głęboko w dupie ma otaczające go sprawy jedynie do domu przychodzi aby najeść się wyspać obejrzeć telewizor i sie wykąpać,
Sąsiada - widmo – ktoś mieszka w domu obok, ale nikogo tam nie ma,
Sąsiada - predatora - nigdy nie zwraca uwagi na porę dnia ani nocy, gdy zamierza przeprowadzić rychło w czas remont w mieszkaniu,
Sąsiada - umc umu - który otwiera na rozcież okna i zawsze słucha głośno muzyki,
Sąsiada - „na luzie” - ten typ należy do przyjaznych form życia i jest ok ,
Sąsiada - jęczydupa - taki sąsiad jest zawsze upierdliwy, wszystkiego się czepia, nic mu nie pasuje, patrzy na ciebie z groźną mina, takich trzeba omijać, na takiego gościa nie ma rady.

A o sąsiadce znalazłam taką fajną notatke ( bardzo mi sie spodobała:)) )  
 
Sąsiadka – istota zamieszkująca przeważnie domy z wielkiej płyty. 
Na imię musi mieć koniecznie Helena (w tym przypadku również zardzewiałe włosy) Krystyna, Halinka albo Jolka. 
Cechą charakterystyczną jest opanowana do perfekcji sztuka inwigilacji i kamuflażu
Zasadniczym narzędziem używanym przez nią jest wizjer, szklanka i piesek.
 Piesek służy jako pretekst żeby wyjść o każdej porze na zewnątrz, by obczaić sytuację „zupełnie przypadkowo”.
 Myśli, że ją wszyscy lubią. 
Szklanka służy jej do wyłudzania materiałów sypkich i podsłuchiwania poprzez przyłożenie tejże do drzwi. 
Uwielbia udawać snajpera w oknie a w ogrodzie hoduje krwiożercze kaczki lub inne zwierzęta obronne, takie jak np. kury.
 W stanie poważnego zdenerwowania robi się sina, a czasem nawet purpurowa i koniecznie chce wzywać milicję.
(niektóre informacje z internetu)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz