czwartek, 12 lutego 2015

W końcu ferie a ....

Wczoraj wszyscy wstaliśmy jacyś zakichani, ale ogólnie dobrze sie czuliśmy. Starszy poszedł do szkoły bo wszystko było ok. Ale jak już przyszedł to oczy miał całe szkliste i pożądny katar. A dzisiaj mały szpital, cały dzień siedział w łóżku a jutro idzie do lekarza, mimo że mówi, że go gardło nie boli , i ma stan pod gorączkowy. Tak więc nici z wyjazdu w ten weekend na ferie do póki sie nie wykuruje i obyśmy my nie zachorowali...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz