Na wierzch dzieci
poukładały owoce ( banany, ananasy) oraz inne dekoracje : kwiatki, gwiazdki, kolorowe posypki. Tort wstawilismy do lodówki aby przeszedł tym wszystkim.Potem dzieci miały zadanie.
Pelala, Gregory i Tuptuś każdy z nich wybrał świeczkę jaka stanęła na torcie - ich zadanie.
Najpierw świeczki zdmuchnął Tuptuś , a później jeszcze raz cała reszta.
Tort wyszedł rewelacyjny jak zawsze.
I pyknęło Trzy latka Tuptusia. Jak ten czas szybko leci, a pamiętam dosłownie jakby to było wczoraj jak się dopiero co urodził.... Ach...


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz