Kolejną Glinką jaką przetestowałam była Glinka z Morza Martwego. Testu dokonałam na swoim mężu dlatego ze on ciągle spięty i zawsze bolą go plecy, więc zrobiłam mu ciepły okład i tak leżał pół godziny (czyt. spał)
Oto co znalazłam o GLINCE Z MORZA MARTWEGO
( pielegnacja twarzy i ciała)
# Czarna glinka to drugi poza solą skarb Morza Martwego.
# Składniki czarnej glinki są bardzo cenne dla skóry.
# Unikatowy kompleks minerałów czarnej glinki ma właściwości antyseptyczne, oczyszczające, przeciwzapalne i regenerujące.
# Glinka doskonale leczy trądzik.
# Substancje mineralne zawarte w
czarnej glince regulują procesy przemiany materii w skórze, nawilżają,
wzmacniają błony komórkowe, chronią skórę przed utratą wilgoci i
szkodliwym wpływem środowiska.
# Glinka głęboko oczyszcza, odblokowuje zanieczyszczone i zatkane pory.
# Maseczka do ciała z glinki czarnej
Morza Martwego stymuluje krążenie, usuwa napięcie mięśni, łagodzi bóle
stawów i bóle reumatyczne.
# Glinka Czarna Morza Martwego jest jednym z najskuteczniejszych naturalnych środków do redukcji cellulitu i nadwagi.
SPOSÓB UŻYCIA:
1. JAKO MASECZKA KOSMETYCZNA
Zmieszać glinkę z wodą w proporcji
1:1 do uzyskania gładkiej pasty. Nałożyć grubą warstwę na twarz,
pozostawić na 5-15 minut. Po zmyciu maseczki zaleca się zastosować
łagodny krem odżywczy. Stosować 2-3 razy w tygodniu.
2. CIEPŁE OKŁADY
Zmieszać glinkę z wodą w proporcji
1:1 do uzyskania gładkiej pasty. Nałożyć grubą warstwę na obszary
problemowe, owinąć folią,, pozostawić na 20-30 minut, zmyć ciepłą wodą.
Stosować 2-3 razy w tygodniu.
Może nie jest to profesjonalne rozłożenie glinki ale została położona w takich miejscach które chciałam.
W woreczku mieszczą sie trzy łyżeczki czarnego proszku. Zmieszałam je z 3 łyżeczkami wody.
Pamiętając że mase robimy w miseczce szklanej albo z gliny i mieszamy ją
drewnianą łyżeczką aby nie straciła swoich właściwości. I też tak
zrobiłam. W miare mi to starczyło co miałam.
Miejsca w których była nałożona glinka zostały owinięte folią sporzywczą, żeby lepiej zadziałało. Miejsca gdzie została nałożona glinka zrobiły się ciepłe. Po zmyciu jej kark nie miał już górki, czuć było ze nie jest już tak spięty jak wcześniej, zas skóra zrobiła się miękka, delikatna, mąż już nie ma aż tylu czarnych punkcików (zatkanych por) jak wcześniej, po nałożeniu na dolną cześć pleców glinki skóra zrobiła sie również delikatna i miekka, i odczuł duży komfort na plecach ponieważ przestały go boleć. Jest zadowolony z przeprowadzonego testu. I chce ich więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz